Obserwatorium astronomiczne Uniwersytetu Toruńskiego. Zdjęcia komety Halleya. Inżynierowie z Instytutu Lotnictwa w Warszawie omawiają obliczenia z Torunia. Inżynierowie uczestniczący w programie Vega 1 i 2. Analizator widma fal plazmowych poddawany badaniom wytrzymałościowym. Startująca rakieta.
00:00:00:04 | Napis: „KOMETA”, w tle obserwatorium astronomiczne Uniwersytetu Toruńskiego. |
Obserwatorium astronomiczne w wewnątrz. | |
00:00:10:13 | Mężczyzna patrzy przez teleskop. Animacje i zdjęcia różnych obiektów w kosmosie. |
00:00:22:19 | Zdjęcia komety Halleya. |
00:00:32:06 | Inżynierowie z Instytutu Lotnictwa w Warszawie omawiają obliczenia z obserwatorium w Toruniu. |
00:00:44:04 | Program lotu sond Vega 1 i 2. |
00:00:53:00 | Polscy inżynierowie sprawdzają polską aparaturę wykorzystaną w programie Vega. |
00:01:01:16 | Analizator widma fal plazmowych poddawany próbom wytrzymałościowym. |
00:01:34:16 | Startująca rakieta. |
00:01:39:07 | Plansza końcowa: „Produkcja: WYTWÓRNIA FILMÓW DOKUMENTALNYCH”. |
Co 76 lat Ziemianie kierują wzrok ku niebu z zaciekawieniem i niepokojem. Co 76 lat przychodzi kometa. Dzięki zdjęciom z teleskopu w obserwatorium Uniwersytetu Toruńskiego można dokładnie wyznaczyć jej trasę. Obserwacje i dane komputerowe z Torunia zostały pod względem dokładności sklasyfikowane na trzecim miejscu w świecie. Uwzględniono je w programowaniu lotu radzieckich sond Vega 1 i 2. Program Vega pomnożył szanse badawcze Instytutu Lotnictwa w Warszawie. Skonstruowany tu analizator widma fal plazmowych, zanim znalazł się w kosmosie, przeszedł kosmiczne męki na ziemi. Wstrząsy, wielkie przyśpieszenia, kosmiczny mróz, wibracje, a elektronika działa. Analizator sprawdził się. Wiele lat mają teraz uczeni na wydarcie ostatnich tajemnic komecie Halleya i przekazanie informacji naszym wnukom. Następna okazja w 2062 roku.