Konie ustawione rzędem. Panorama po ułanach. Przygotowywanie koni. Woltyżerka. Ułani jadą przez las. Ułan rozmawia z dziewczyną.
00:00:01:22 | Napis: "Ułani... ułani...", w tle ułani szczotkujący konie. |
00:00:11:19 | Kulbaczenie koni. |
00:00:16:19 | Ułani na koniach. |
00:00:22:22 | Woltyżerka. |
00:00:44:14 | Skoki przez przeszkody. |
00:00:58:00 | Szwadron na koniach w terenie. |
00:01:14:18 | Galopujące konie. Zbliżenie na nogi. |
00:01:25:06 | Pojenie koni. |
00:01:29:16 | Mężczyzna rozmawia z dziewczyną. |
A jednak mamy kawalerię. Niewiele wprawdzie, ale zawsze coś. Nasz ukochany rodzaj broni nie wymarł jeszcze ze szczętem. Operator Wojskowej Kroniki Filmowej zajrzał do szwadronu ułanów KBW w Białymstoku. Kamera podpatrzyła tu sceny jak z obrazów Kossaka. Nasi kowboje w mundurach dokonują na rączych kobyłach sztuk wcale nie gorszych niż ongiś Kmicic i Skrzetuski.
W nowoczesnej wojnie kawaleria nie gra już żadnej roli, ale na lotne patrole, w piaskach lub bagnach, czy zaśnieżonych bezdrożach, koń niekiedy się przydaje, a przeszkody bierze lepiej niż pękaty czołg. Może to już ostatnie w naszym wojsku „malowane dzieci”? Po ćwiczeniach, powiada stara piosenka, konie trzeba napoić. U źródła, obowiązkowo, piękna dziewczyna. Tak każe narodowa tradycja.