Kobiety na zebraniu. Kobiety podpisują zobowiązania.
00:00:01:18 | Napis: „Kobiety z MOSZCZENICY”, w tle sanie jadące drogą wiejską. |
00:00:15:01 | Kobiety wchodzące do budynku. |
00:00:24:18 | Przemawia przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich. |
00:00:30:04 | Kobieta trzyma kartę z zobowiązaniem członkiń koła. |
00:00:36:00 | Kobiety siedzące na zebraniu. |
00:00:48:03 | Kobieta przedstawiająca zebranym swoje zobowiązania. |
00:00:52:00 | Kobiety bijące brawo. |
00:00:59:14 | Następna kobieta składająca zobowiązanie. |
00:01:02:06 | Kobiety bijące brawa. |
00:01:10:16 | Kobiety składają podpisy pod zobowiązaniem. |
Gdy będziecie w Moszczenicy, na pewno usłyszycie pytanie – czy znacie nasze kobiety? Właśnie idą na zebranie Koła Gospodyń Wiejskich. Nie zatrzymujmy ich, bo się spieszą. Dowiemy się wszystkiego w świetlicy. Właśnie przemawia przewodnicząca koła Kunegunda Jemiołowa. Kobiety moszczenickie są nie tylko sercem, ale i głową swojej gromady. Dzięki ich postawie założono Gromadzką Spółdzielnię Samopomocy Chłopskiej. Dla uczczenia międzynarodowego Dnia Kobiet podejmują dodatkowe zobowiązania. Dostarczą więcej jaj, mleka, tuczników. Od razu wszystkie na raz chciałyby wypowiedzieć, co zrobią, czego się podejmują.
Julia Bożek deklaruje 20 akrów lnu. Stanisława Repeć 1000 dodatkowych jaj. Słyszeliście te brawa? To Wiktoria Garnuch zobowiązała się właśnie do założenia we wsi hodowli czerwonego bydła. Kobiety moszczenickie zawsze dotrzymywały słowa.