Tłum oczekujący na otwarcie wystawy. Prezydent Bolesław Bierut w otoczeniu przedstawicieli rządu wchodzi na teren wystawy. Wiceminister Kościński. Premier Cyrankiewicz przemawia. Pawilon przemysłowy. Ludzie na wystawie. Pracująca maszyna włókiennicza. Młodzież na wystawie.
00:00:04:01 | Czołówka: "POLSKA KRONIKA FILMOWA 31/48". |
00:00:23:06 | Napis: "WIELKIE DNI WROCŁAWIA". W tle zabudowania Wrocławia. |
00:00:27:12 | Ludzie zebrani na terenie Wystawy Ziem Odzyskanych. |
00:00:37:06 | Prezydent Bierut i przedstawiciele rządu przychodzą na teren wystawy. |
00:00:46:18 | Przemawia wiceminister Kościński. |
00:01:08:18 | Przemawia premier Józef Cyrankiewicz. |
00:02:41:10 | Prezydent Bierut otwiera wystawę. |
00:02:53:04 | Iglica - maszt. |
00:02:58:04 | Ludzie na wystawie. |
00:03:14:09 | Pawilon przemysłowy na wystawie. |
00:03:45:18 | Pawilon włókienniczy. |
00:04:11:01 | Ludzie wchodzą na wystawę. |
W przededniu Święta Odrodzenia prezydent Rzeczypospolitej w otoczeniu przedstawicieli rządu przybył na otwarcie Wystawy Ziem Odzyskanych. Przemawia Generalny Komisarz Wystawy wiceminister Kościński: "Potwierdziliśmy odwieczne historyczne prawa Polski do ziem nad Odrą, Nysą Łużycką i Bałtykiem. Wyniki trzyletniej pracy milionów Polaków na Ziemiach Odzyskanych przedstawiamy na Wystawie Ziem Odzyskanych w sposób nowy, dotąd w Polsce niepraktykowany". Jako drugi zabrał głos premier Cyrankiewicz, nawiązując do okresu historycznych zmagań na ziemiach zachodnich: "Cztery lata temu 22 lipca 44 roku czołówki zwycięskich wojsk radzieckich i polskich wkroczyły na polską ziemię. Tam gdzie stanął żołnierz oswobodziciel, natychmiast wyrosła Polska władza państwowa, ale była to już inna władza państwowa, niż ta, która odeszła stąd w roku 39. W ślad za niewolą niemiecką znikła z ziemi polskiej niewola kapitalistyczna i obszarnicza, znikły więzy tamujące rozwój narodu polskiego, dlatego dzień jutrzejszy dzień 22 lipca jest w Polsce Ludowej świętem podwójnym. Rocznicą odzyskania niepodległości utraconej przez rządy kapitalistyczno obszarnicze i rocznicą rewolucji ludowej, która nam tę niepodległość przywróciła". W dalszym ciągu premier zaznaczył: "Przyjadą na tę wystawę goście zagraniczni. Niechaj że ją uważnie oglądają i niechaj zabiorą stąd jasny obraz tego, co się tu na ruinach hitlerowskiego niszczycielstwa dokonało. Będą wtedy mogli zadać ostateczny kłam wrogiej propagandzie, która w obłudnej trosce o losy tych ziem próbowała światu wmówić, że my nie potrafimy ich zagospodarować, że leżą one u nas odłogiem". Po części oficjalnej pan prezydent otworzył wystawę. Na tę chwilę czekały już tłumy ludzi przybyłych z całej Polski. Pośpiech zrozumiały, na dokładne obejrzenie pawilonów i stoisk trzeba poświęcić kilka dni. Oto słynna iglica - maszt. Jest na co popatrzeć. Wystawa nie tylko uczy i informuje o dotychczasowych osiągnięciach na Ziemiach Odzyskanych, ale przede wszystkim zachwyca swoim zewnętrznym wyglądem. Praca wielu artystów rzeźbiarzy, malarzy i architektów, dała wystawie piękną i imponującą oprawę. Do najwspanialszych na wystawie należy pawilon przemysłowy. Do wybuchu wojny niemieckiej, fabryki na tych terenach pracowały głównie dla wojny, dziś odbudowane pracą polskiego robotnika służą sprawie pokoju. Maszyny włókiennicze różnego typu bezustannie są w ruchu. Młodzież z ciekawością podpatruje tajemnice produkcji materiałów. Zainteresowanie wystawą jest ogromne. Codziennie przybywają rzesze wycieczkowiczów z kraju i zagranicy. Wystawie wrocławskiej, która jest doniosłym wydarzeniem w życiu naszego kraju poświęcimy szereg reportaży i sprawozdań filmowych.