Panorama miasteczka. Targ w Kolbuszowej. Konne wozy, motocykliści w kaskach. Kramy. Sprzedaż królika. Beczki, rowerzyści, ruch targowy. Motocykle. Zakłady obuwnicze. Hala fabryczna. Szwaczki przy pracy. Suwnice. Zakłady produkujące materiały budowlane. Robotnicy przy pracy. Budowa linii kolejowej. Układanie trakcji torowej.
00:00:00:00 | Napis: Awans miasteczka. |
00:00:03:05 | Domy w Kolbuszowej. |
00:00:06:18 | Przechodnie na ulicy w Kolbuszowej. Konie ciągną wozy. |
00:00:12:16 | Ludzie przy straganach. |
00:00:14:21 | Sprzedawca prezentuje, a następnie waży królika. |
00:00:20:01 | Kobieta ogląda kurę. |
00:00:22:09 | Sprzedawcy beczek. |
00:00:30:09 | Kobieta pompuje koło od roweru. |
00:00:32:21 | Parking dla motocykli i rowerów. |
00:00:41:16 | Pracownicy fabryki obuwniczej. |
00:00:55:14 | Modelka prezentuje buty. |
00:01:03:20 | Fabryka materiałów budowlanych i jej pracownicy. |
00:01:22:14 | Robotnicy układają tory kolejowe. |
Nawet ci, którzy nieźle znają geografię Polski, przy nazwie tego miasteczka muszą zmarszczyć czoło. Kolbuszowa – miasteczko w Rzeszowskiem, choć zaledwie pięciotysięczne, ale powiatowe i z tradycjami meblarskimi. Największą z zachowanych atrakcji był i pozostał wtorkowy targ. O Kolbuszową ocierały się tylko główne szlaki komunikacyjne, ale zawsze dotychczas z takim dystansem, że dla miejscowych zamiast ekspresów i pociągów osobowych szczyt szybkości wyznaczały motocykle. W Kolbuszowej, w związku z dobrą bazą surowcową, produkuje się kozaczki i to w ilości pół miliona, a wszystkie pochłania rynek krajowy i eksport. Istnieją tutaj także zakłady produkujące elementy budowlane – rocznie ponad 400 tysięcy metrów sześciennych żelbetonu i betonu komorowego. Już w tym roku dotrze tu linia kolejowa, która spełni żywione od 50 lat nadzieje miasteczka. Trasa żelazna przez Kolbuszową skróci znacznie połączenia Warszawy z Rzeszowem i pozwoli odciążyć przeciążoną linię zebrzydowicką w międzynarodowym ruchu pasażerskim do naszych południowych sąsiadów.