Modelka prezentuje suknię ślubną w galerii Grażyny Hase. Pola Raksa projektująca stroje. Pola Raksa szyje na maszynie. Pola Raksa przymierza uszyte przez siebie płaszcze.
00:00:00:22 | Napis: „W NOWEJ ROLI”, w tle modelka prezentująca suknię ślubną. |
00:00:25:07 | Kobiety oglądają suknie ślubne pokazywane w galerii. |
00:00:29:15 | Grażyna Hase i Pola Raksa w galerii. |
00:00:38:21 | Pola Raksa projektująca wzory odzieży we własnym mieszkaniu. |
00:00:58:19 | Pola Raksa szyjąca na maszynie. |
00:01:08:19 | Pola Raksa przymierza uszyte stroje. |
W galerii Grażyny Hase coś pośredniego między wernisażem a pokazem mody. Dziełkami sztuki tym razem są ślubne suknie, prawdziwe kreacje marzeń. Nie ma się co dziwić, że tak wielu panów żeni się z replayem. No bo jak tu poprzestać na jednej uroczystości, skoro jest tak pięknie oprawiona? Szyk, błysk, charme, elegancja, a wśród projektantów…Tak, tak, Pola Raksa. Ta sama, tyle że w zupełnie w innej roli. Lekko znużona teatrem i filmem, z których oczywiście nie rezygnuje, pani Pola postanowiła robić to, co ją pasjonowało od dziecka. Ciuchy i ciuszki, ale nie takie zwyczajne. Maszynę do szycia, polską zresztą, kupiła na Węgrzech. Materiały tropi, biegając po sklepach. Niczego nie rysuje, nie korzysta z żadnych wzorów. Wszystko przymierza sama, upina, układa z kawałków, kawałeczków, ozdabia i trafia w gusta. Życzymy prezentacji własnej kolekcji w samym Paryżu. Może się przyjmie?