Górnik Markiewka podczas pracy w kopalni. Apel Wiktora Markiewki. Górnik Stanisław Magiera wyjaśnia sposób wyrębu chodnika.
00:00:02:14 | Czołówka: „POLSKA KRONIKA FILMOWA 8/50”. |
00:00:21:04 | Napis: „Apel Wiktora Markiewki”, w tle kopalnia „Polska”. |
00:00:27:01 | Górnik Wiktor Markiewka w czasie pracy w kopalni. |
00:00:41:14 | Górnik zakłada ładunki wybuchowe w ścianie węgla. |
00:01:15:00 | Górnicy ładują węgiel na taśmociąg. |
00:01:24:12 | Na zebraniu Wiktor Markiewka apeluje do górników. |
00:01:50:02 | Zebrani w sali biją brawo. |
00:01:58:18 | Narada przodujących górników Dolnego Śląska. |
00:02:09:02 | Górnik Magiera wyjaśnia górnikom sposób wyrębu chodnika. |
00:02:22:22 | Zebrani w sali biją brawo. |
Kopalnia „Polska”. Tu pracuje Wiktor Markiewka, przodujący górnik Śląska. 410% normy, tyle przeciętnie osiąga Markiewka. Tajemnica jego sukcesu to przede wszystkim umiejętne i oszczędne wiercenie dziur odstrzałowych. Od Wiktora Markiewki wiele można się nauczyć. 32 lata przepracował w kopalni, zawsze na dole. Gotowe. Teraz ładuje urobek razem ze swoim ładowaczem. Przyspiesza to znacznie pracę.
Na zebraniu górników Markiewka wystąpił z apelem: „Ja, Wiktor Markiewka, jeden z dziewięciu synów górnika Pawła, w zrozumieniu wielkich zadań, jakie czekają nas przy wykonaniu planu sześcioletniego, w dążeniu do socjalizmu i dobrobytu zobowiązuję się w ciągu trzech miesięcy wspólnie z moim ładowaczem wydobyć 1620 ton węgla, zamiast przewidzianych normą 540 ton. Równocześnie wzywam wszystkich górników do pójścia w moje ślady”.
Na naradzie przodujących górników Dolnego Śląska Stanisław Magiera wyjaśnia swój sposób wyrębu chodnika. W odpowiedzi na apel Markiewki Magiera i inni górnicy podjęli długofalowe zobowiązania produkcyjne. Na progu planu sześcioletniego robotnicy polscy postanawiają: „O zwycięstwa produkcyjne walczyć będziemy nie dorywczymi zrywami, lecz codzienną pracą”.