Nowe statki polskie w porcie Rotterdamu.
00:00:00:00 | Plansza: "Z CAŁEGO ŚWIATA". |
00:00:06:10 | Napis: "HOLANDIA". Statek w porcie. |
00:00:11:13 | Statek "Światopelk". |
00:00:14:15 | Sternik statku. |
00:00:16:15 | Maszynownia statku. |
00:00:30:19 | Statki przepływające pod mostem. |
00:00:41:01 | Mniejszy statek "PILOT 28". |
00:00:43:04 | Nowe holowniki. |
00:00:47:04 | Holownik "Jarowid". |
00:01:00:22 | Holownik "Żywija". |
00:01:12:10 | Holenderska bandera. |
00:01:17:07 | Polska bandera. |
Holandia jest ojczyzną budownictwa okrętowego. Już XVI wieku budowano tu okręty dla Hiszpanii i Anglii, a potem w XVIII wieku, dla Rosji Piotra Wielkiego. Dziś jak przed setkami lat, okręty holenderskie cieszą się w świecie zasłużoną sławą. Doki Rotterdamu opuszcza 5 nowych statków zbudowanych dla Polski. Zapłaciliśmy za nie węglem, którego Holandia nabywa od nas z każdym rokiem więcej. Te dwa mniejsze zgrabne stateczki to łodzie pilotowe, te trzy cięższe to holowniki, będą pływać po Odrze. Wszystkie trzy mają stare nazwy słowiańskie, nie obce Odrze: Światopełk, Żywija, Jarowid. Nimi spłynie ruda do pieców hutniczych Śląska. One pociągną ku Szczecinowi ciężkie barki z polskim węglem. Flaga, która jeszcze na nich powiewa to bandera holenderska. Ale zastąpi ją bandera Polska. Od tej chwili statki stanowią już pływającą cząstkę Rzeczypospolitej. Pomimo amerykańskich intryg nasze stosunki handlowe z Holandią rozwijają się pomyślnie.