Migawki z podróży

Nasz operator nawet podczas wczasów nie potrafił rozstać się z kamera. Oto jego migawki z podróży dolnośląskiej. Miasteczka Prudnik. Zrujnowane w czasie wojny, liczy dzisiaj 15 tysięcy mieszkańców i wciąż się rozbudowuje. Zaraz, zaraz, skąd my znamy tę nazwę? Głogówek. W tym pięknym zameczku rozgrywała się słynna scena z „Potopu”, gdy pan Andrzej Kmicic stanął przed królem wygnańcem Janem Kazimierzem. Na kilka kilometrów przed Jelenią Górą nie wolno trąbić. Z zazdrością obserwujemy klientów oryginalnej budki. Nam, kierowcom nie wolno. A nuż spotkamy balonik. Chwalebne zamiary przyświecały miastu przy zagospodarowaniu placu zabaw. Nic tak nie sprzyja politechnizacji jak własnoręczne dewastowanie prawdziwego samolotu. Co zostanie dla mnie, gdy będę już chodził? W Bierutowicach zupełnie nowa inwestycja. Zaintrygowani turyści przyglądają się maszynie, słuchają opowieści o jej powstaniu, a w momencie kulminacyjnym następuje... żart towarzyski. Teraz skok nad morze, klaps w Międzyzdrojach. Reżyser Nasfeter kręci tutaj plenery do filmu „Zbrodniarz i panna”. W rolach głównych Cybulski i Krzyżewska. Operator Lipman czeka na słońce. Na plaży słonecznie, ale zimno. Atrakcja sezonu ‒ fotograf z małpką, która bardzo narzeka na polski klimat. Pogoda w tym sezonie była jednak zbyt sztormowa. Zmieniamy środek lokomocji, by zakończyć szybkim rejsem wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Oczywiście to wszystko nie dla uzyskania ciekawszej perspektywy do zdjęć. Po prostu trafiliśmy w sam środek Samolotowych Mistrzostw Polski, rozgrywanych w Gdańsku przy udziale 36 załóg z 30 aeroklubów krajowych. Tytuł mistrzowski zdobyła załoga jeleniogórska ‒Tadeusz Kaczmarek, pilot i Stanisław Babiarz, nawigator.