Pokaz skoków spadochronowych. Pomnik w lesie. Archiwalne fotografie. Mężczyźni oglądają album. Wśród nich admirał Józef Sobiesiak i operator PKF Roman Trzeszewski. Uczestnicy spotkania. Polowy posiłek przy stole.
00:00:00:00 | Napis: „Brygada »Grunwald«”. W tle kilku spadochroniarzy. |
00:00:05:10 | Skoczek ze spadochronem. |
00:00:07:05 | Lądujący spadochroniarze. |
00:00:13:22 | Skoczek mocujący się ze spadochronem. |
00:00:16:00 | Las kielecki. |
00:00:19:15 | Pomnik w Korzennej. Tablica pamiątkowa z napisem: W tym rejonie lądowała w czerwcu 1944 roku pod d-ctwem inż. Leśnika por. Tadeusza Rojko-Rykowskiego desantowa grupa zwiadowcza brygady Grunwald majora Józefa Sobiesiaka. |
00:00:25:13 | Zdjęcia brygady „Grunwald”. Mężczyzna wskazuje palcem poszczególne postacie. |
00:00:37:05 | Operator Roman Trzeszewski pokazuje admirałowi Józefowi Sobiesiakowi album ze zdjęciami. |
00:00:42:04 | Admirał wita się z kobietą. |
00:00:44:18 | Członkowie brygady witają się ze sobą. |
00:00:46:15 | Mężczyzna z papierosem w ręce przemawia do mikrofonu. |
00:00:48:16 | Członkowie brygady. |
00:00:51:13 | Redaktor Zieliński. Zbliżenie na znaczek na jego koszuli. |
00:00:54:09 | Członkowie brygady przed mikrofonem. |
00:00:59:10 | Drzewa. |
00:01:01:10 | Członkowie brygady i uczestnicy uroczystości podczas rozmów. |
00:01:10:12 | Toast wznoszony przez Józefa Ozgę-Michalskiego. |
00:01:12:00 | Wspólny posiłek. |
Teraz to uroczysty pokaz skoków. Ale 24 lata temu lądowali tutaj w innych warunkach polscy spadochroniarze z Wołynia. Do lasów kieleckich koło wsi Korzenna przerzucono 100-osobową grupę kierowniczą, która przystąpiła do formowania brygady „Grunwald”. Pochodzili w polskiej placówki samoobrony, która prowadziła walki z ukraińskimi faszystami z UPA. Byli w niej obok alowców żołnierze AK. Dowodził nimi Maks, major Sobiesiak, dzisiaj kontradmirał. Żołnierze brygady „Grunwald” spotkali się z okazji uroczystości odsłonięcia skromnego pomnika w Korzennej. Niektórzy nie widzieli się od tamtych lat. Pracują dziś w różnych częściach Polski – są wśród nich inżynierowie, dziennikarze, działacze polityczni, wojskowi. Okazja do wspomnień z lat wspólnej walki, do koleżeńskich docinków, kto bardziej się postarzał, no i do wspólnego kubka, który spełniają wraz z wiceprzewodniczącym ZBoWiD-u Ozgą-Michalskim.