Góry. Deszcz w Zakopanem. Turystki pod parasolem. Narciarze na Krupówkach. Figurka górala. Furmanka. Dzieci podczas zawodów biegowych. Publiczność. Narciarze na stoku. Schronisko. Ludzie opalają się przed schroniskiem.
00:00:00:21 | Napis: „Zakopane”. Panorama po górach. |
00:00:07:18 | Znak zakazu jazdy na nartach. |
00:00:11:02 | Woda spływająca z rynny. |
00:00:12:04 | Pada deszcz. Postój dorożek. |
00:00:13:22 | Dorożkarz w pelerynie przeciwdeszczowej. |
00:00:16:06 | Dziewczyny pod parasolem. |
00:00:18:18 | Ulicą idą ludzie, trzymając narty w rękach. |
00:00:21:02 | Figura górala kiwającego głową. |
00:00:25:22 | Wóz konny ze śniegiem. |
00:00:29:02 | Zawodnicy podczas biegu narciarskiego. |
00:00:38:13 | Narciarz rozpoczyna bieg. |
00:00:46:07 | Zawodnik podczas slalomu. Wywraca się. |
00:00:56:15 | Panorama po górach. |
00:01:04:00 | Schronisko przy Morskim Oku. Ludzie opalają się. |
Nasz operator wziął delegację służbową i pojechał do Zakopanego. Oczywiście tylko w tym celu, żeby pokazać, jak kaprysi tegoroczna zima. Pogoda zmienia się siedemnaście razy w ciągu tygodnia. Cepry mogą nareszcie nie udawać, że jeżdżą na nartach i spokojnie włóczyć się po Krupówkach. Ładna historia z tą pogodą. Być może w tej chwili Tatry toną w śniegu, ale jutro na pewno będzie deszcz. Na Hali Goryczkowej ocalało trochę śniegu, toteż zawody narciarskie jurorów mogły się odbyć bez większych przeszkód. Poziom jeszcze nie olimpijski, ale już, już niedaleko. Za to koło Morskiego Oka prawdziwy raj dla kociaków. Żadna kosmetyczka nie dokona takich cudów jak górskie słońce.